no i stało się to czego Pancia obawiała się najbardziej...domek się popsuł (tak dokładnie to ja go zepsułam no ale utrzymujmy wersje popsuł się) :) teraz Pancia będzie musiała zadzwonić i umówić się z architektem potem z ekipą budowlaną, żeby ten mój domek zrobili na cacy:) ale ja jej mówię, że nie trzeba, że taki też jest fajny no ale nie uparła się i już...jak osioł normalnie:) mało tego obiecała mi, że go pomaluje i, że będzie wyglądał zupełnie inaczej... ach już nie mogę się doczekać (jak będzie gotowy od razu się nim pochwale) :)
dodane na fotoforum:
luna07 2010-02-07
http://www.youtube.com/watch?v=vLHleQ5BI3o&feature=related
Spokojnej i pogodnej niedzieli ,,,,,,,
ZDJĘCIE FAJNE
R--E--W--E--L--K--A
Miło było gościć u Ciebie
dzaga 2010-02-07
heh , no to problem ,ale pańcia naprawi ,no bo co pańcia nie zrobi dla swojego koteczka ...
bajka11 2010-02-08
o rany, to "sie" narobilo z tym domkiem. Pewnie to wina budowlancow, za slabe fundamenty zrobili, czy cos ;) no przeciez absolutnie nie mozna winic koteczka ;)
marcysi 2010-02-08
no i hacjenda zrobiła bum....ale pańcia twoja dobra kobieta, załatwi ci nowa;-) solidniejsza;-)