spacerek

spacerek

Całe dzisiejsze popołudnie spędziłam na działce u pana Kazimierza. Rozmową nie było końca,jak trudna to była decyzja o oddaniu Kropeczki i Karusia do adopcji to tylko ja wiem.
W niedziele mogę zabrać i Kropeczkę i Karusia--dla Kropeczki domek jest ,a co z Karusiem ?
W sprawie pomocy w transporcie z Krakowa w stronę Kielc na wszystkich forach taka cisza, jakby tematu nie było,a prośba przecież dalej aktualna.
Jeżeli po 3 latach starań w końcu starszy pan podjął decyzję ,że z bólem serca ,ale dla dobra psów oddaje je do adopcji to ja wiem ,że powinnam bezwzględnie w tą niedziele psy zabrać.
Tylko...

razdwa3

razdwa3 2011-05-07

Krakowska ekipa jest bardzo liczna, zawsze pełna pomysłów i chęci, aby pomóc biednym psiakom... Na pewno włączą się i wesprą Kropeczkę i Karusia... Bo jakże inaczej? A sprawa ta jest bardzo, ale to bardzo ważna i poważna... Ciężko schorowany człowiek sam potrzebuje pomocy, rozstanie z ukochanymi psami jest wielkim przeżyciem...

dodaj komentarz

kolejne >