Boze co to moje kociątko wyprawia!Jak jej pomóc?

Boze co to moje kociątko wyprawia!Jak jej pomóc?

po wybudzeniu jak już wyszła na chwiejnych nóżkach z transporterka , za moment wpadła w szał!! to co ona robiła to się w głowie nie mieści ,skakała przewracała się odbijała się od ścian totalny amok z krzykiem, warczeniem miałkiem.Ledwo udało mi się zarzucić na nią koc aby z powrotem wsadzić ją transportera.Zadzwoniłam do veta i on powiedział,że czasami zdarzają się takie reakcje jak po narkotykach ,że wywołują nie opanowaną agresję i szaleństwo. Po za tym tak też może działać ubranko,

w dalszym ciągu jest w totalnym amoku, warczy i syczy jak tylko zbliżam się do transporterka-jak dałam wodę to natychmiast wylała, od wczoraj nic nie jadła -martwie się i bardzo o nią boję.

tutaj są nagrane odgłosy te najłagodniejsze i najcichsze jakie Mikusia wydaje przy próbie zbliżenia się do niej
https://youtu.be/IETavC3b6BE

kocurro

kocurro 2013-12-16

Vet powinien jej coś na uspokojenie dać....

kromis

kromis 2013-12-16

ja bym chyba zaryzykowala i zdjela kaftanik, bo mysle, ze to on na nia tak dziala. Popilnuj Mala, zeby sobie nie lizala ranki...moze mozna jej zalozyc nieco inny kaftanik, robiony domowymi sposobami?
Moje kotki nigdy nie nosily tego ustrojstwa. Cessna miala plaster, a Malina nic.
Kaftaniki i kolnierze to dodatkowy stres dla kotow.

toffio

toffio 2013-12-17

w tej chwili ona do siebie mnie nie dopuszcza, warczy, fuczy i się rzuca z zębami i pazurami. i niesamowicie krzyczy ! Łapię ją w rękawicach i z kocem. Nie ma możliwości jej dotknąć, a co dopiero zmienić ubranko. Musi być w transporterku bo wypuszczona dostaje szału i goni po meblach, parapetach i boję się że coś sobie zrobi/ pal licho kwiatki, wazony itd../

tutaj są nagrane odgłosy te najłagodniejsze i najcichsze jakie Mikusia wydaje przy próbie zbliżenia się do niej
http://youtu.be/IETavC3b6BE

belica

belica 2013-12-17

moja Plamka była taka sama, warczała i syczała, ale na drugi dzień wszystko było dobrze i już później była bardzo grzeczna :)

razdwa3

razdwa3 2013-12-17

Zamienili Ci kotka... A mówiąc poważnie: to wet nie zareagował na takie jej zachowania? Nie pomógł jej?
Poniżej podaję spis leków homeopatycznych, które mam zawsze w tzw. zanadrzu, przepisane przez homeopatę Ringusiowi (na wszelki wypadek).
Aconitum
Wstrząs, nagły silny przestrach (np. po wypadku) z pobudzeniem (np. pies kręci się w kółko i szczeka jak szalony po uderzeniu przez samochód).
Gelsemium
„Wyciszacz” – do podania przed wizytą u weta, jeśli pies się go boi; ułatwia psu zachowanie spokoju podczas nieprzyjemnych zabiegów.
Opium
Lek podawany po wybudzeniu z narkozy, ułatwia dojście do siebie, zapobiega porażeniu jelit i układu moczowego po narkozie.

Może coś pomoże Majeczce? Oczywiście po konsultacji u dobrego weta... Trzymam kciuki.

agacior

agacior 2013-12-17

wydaje mi się ,że coś na uspokojenie jet jak najbardziej wskazane...a potem może uda się zdjąć kaftanik...dojdzie do siebie i wszystko wróci do normy...tego Wam życzę..

zonia

zonia 2013-12-17

Biedactwo :( Wygląda na to, że to przez narkotyki, ona zachowuje się jakby się bała. Gdyby to chodziło tylko o kaftanik to próbowałaby go zrzucić kładąc się na plecki. Chyba trzeba to przeczekać i będzie dobrze.

kromis

kromis 2013-12-17

w takim razie przetrzymaj ja troche w transporterku, bo rzeczywiscie moze jej sie cos stac i pekna jej szwy. Biedna Mikusia.
Pamietam jak Arthurek dostal szoku po przedawkowaniu lekarstwa, ktore wet zle przepisal.....tylko, ze on rzucal sie jak zblizalismy sie do niego i oslepl na kilka chwil. Przeplakalam cala noc, bo musielismy czekac az lekartwo przestanie dzialac.

Jak sie dzisiaj Mikusia czuje? Przeszlo jej? Bo jak nie to moze rzeczywiscie trzeba skonsultowac z wetem....innym wetem?

zabuell

zabuell 2013-12-17

Kociaczko mala! Cierpliwosci! wszystko bedzie dobrze. czy ten kaftanik moze czyms pachnie co jej sie zle kojarzy?
nasze obie nie mialy nic po sterylizacji ale polowa szwow znikla w tajemniczy sposob...

romta63

romta63 2013-12-17

Ja też musiałam Maję trzymać w transporterku bo szalała ale z każdym dniem było coraz lepiej:-)

magtan

magtan 2013-12-17

O matko! dopiero teraz przeczytałam... Koszmar jakiś, biedne jesteście obie...

dodaj komentarz

kolejne >