bryza 2017-06-07
Pamiętam chwilę , akurat w kościele na mszy wieczorowej , kiedy ogłoszono że wyłowiono zwłoki księdza ..... nastała martwa cisza przerażenia.....To było okrutne morderstwo , przygotowane z premedytacja ...... wyroki morderców księdza-wręcz śmieszne .... dzisiaj jeden z nich Grzegorz Piotrowski mieszka w Łodzi pod zmienionym nazwiskiem- Grzegorz Pietrzak - i ma się dobrze , z wysoką emeryturą :(