A CZAS PŁYNIE
Sześc lat mija....... ja przychodzę wciąż do Ciebie
I wspominam o przeżytych wspólnie dniach,
Ja dziękuję Ci za całe nasze życie
I dziękuję, ze pojawiasz się w mych snach.
Nic nie mówisz..... lecz Cię proszę opowiadaj
Czy w obłokach tych niebiańskich dobrze Ci,
Czy naprawdę jest tam takie rajskie życie
Czy tak samo jak tu u mnie szare dni.
Bo tak często myśli takie mnie nachodzą
Ze to chyba we wszechświecie tak już jest,
Coś zaczyna się, i kończyc kiedyś musi
Czas nasz mija.... Nic już nie ma......koniec....kres.
/własne 1.11.2012/
anemon1 2012-11-01
Strata każdego bliskiego człowieka
Zabiera kawałek siebie
Ileż mnie jeszcze zostało
By móc znieść następne straty?
alicja13 2012-11-02
Tez piekny kolejny wiersz, snutny ale takie jest zycie...
Mysle, ze i tak miales ogromne szczescie naciszyc sie zona, moj I- szy maz odszegl 32 lata temu, II- gi 15, ciezko jest sie z tym pogodzic nawet i teraz...
Slonecznego i spokojnego dnia, pozdrawiam Cie cieplutko
zofiar 2012-11-02
Tomaszu....pięknie to napisałeś , masz imię jak mój Dziadek , którego nigdy nie zapomnę , przywróciłeś mi wspomnienia.....pozdrawiam Cię :)