https://www.youtube.com/watch?v=w2jNaZmyD24
W ogrodzie rosła róża. Zakochał się w niej wiatr. Byli zupełnie różni, on - lekki i jasny, ona - nieruchoma i ciężka jak krew.
Przyszedł człowiek w drewnianych sabotach i grubymi rękami zerwał różę. Wiatr skoczył za nim, ale tamten zatrzasnął przed nim drzwi.
- Obym skamieniał - zapłakał nieszczęśliwy. - Mogłem obejść cały świat, mogłem nie wracać wiele lat, ale wiedziałem, że ona zawsze czeka.
Wiatr rozumiał, że aby naprawdę cierpieć, trzeba być wiernym.
gosik35 2012-03-02
piękna róża:)
zaba84 2012-03-03
piekna calosc .......... pozdrawiam
samire 2012-03-03
Taaa....chłop na morzu...a kobieta wiernie czeka....hehehe....ile można :) Znaczy się....on poza zasięgiem...albo niedostepny.... a róża usycha z tęsknoty....wiernie oczywiscie ;)hehe