Santana przywiózł ze sobą 10 muzyków. W tym 2 perkusistów, basistę,wsparcie w gitarze rytmicznej, sekcje dęciaków i dwówch wokalistów. Zagrali tradycyjnie latino ale juz w drugim kawałku pojwiły sie rockowe rify (m.inn ZZ TOP, Clapton ...)Starsze kawałki porywały publiczność, która na stojąco dopingowała muzyków i tak samo dziękowała za wykonanie. BYł czas i na reflekse i improwizacje muzyczne -Santana przysiadł na kolumnie i z 3 muzykami dał popis wirtuozerii gry na jednej z wielu gitar. Europs zabrzmiała jak przed laty :) Sekcja rytmiczna zafascynowała nas a solówka basisty powaliła na kolana. 2,5 godziny z Santaną przeleciały szybko. ech....
ps wiecej fotek wkrótce
recenzja z koncertu
https://wyborcza.pl/1,75475,14387176,Santana_ma_dom_pod_Slupskiem__Fantastyczny_koncert_.html
dodane na fotoforum:
jankewa 2013-08-05
uwielbiam go słuchać....wyobrażam sobie co się działo! jest ponad czasowy :-)
świetne zdjęcia:-)
nora5 2013-08-27
Cały Carlos,skupiony na grze,wczuwa się na maksa :) Jego gitara jest najbardziej rozpoznawalna.Stworzył własne,bardzo rozpoznawalne
brzmienie,dla mnie mistrz gitary od zawsze .
Świetne miejsce na koncert,fakt.W 2008 grał na Stadionie Gwardii w Warszawie i nie było takiego klimatu.Poza tym koncert poprzedziła ogromna ulewa i burza.Mieliśmy farta,dopadliśmy do ostatniego wolnego kibelka.Bilet na Santane 165zł. Zabarykadować się w kiblu - bezcenne! Fantastyczne wspomnienia i takowe także bujanie podczas jego utworów.Musze się wybrać za dwa lata,jak obiecał to będzie :)
Pozdrawiam serdecznie fana Carlosa :)