bedąc szczupłym, młodym chłopcem- Kim Ir Sen usiadł na wzgórzu i spojrzał na rzekę. To własnie tu jego pra dziadek rozpoczął walkę z imperializmem amerykańskim i w latach 1890 zaatakował z pistoletem w rece amerykański statek handlowy...( dzisiaj by to byłó zwykłe piractwo). Tak ,tak was to śmieszy , nas też. Ale to tu na tym wzgórzu bedąć jeszcze młodocianym wodzem powstały w jego głowie zarysy idei "dżu- cze". Mam je przetłumaczone na język PL. Kiedyś ogłosiłem konkurs, kto zapamięta i streści pierwsze dwie strony podręcznika lub zrozumie cokolwiek...
do dzisiiaj nikt nie rozgryzł idei Wielkiego Wodza , którego naukę ( jak w Dynastii) kontynuuje aktualnie syn. Ciekawe , kto po synku obejmie władzę?
na fotografii bilbordy ręcznie malowane i ustawiane w różnych egzotycznych miejscach Korei
dodane na fotoforum:
bondi 2009-05-27
A ty rozgryzłeś ideę dżu-cze?
Inna kultura, inna tradycja i historia...
Każdy ma swoich bohaterów...
Pozdrawiam Tomku!
Dziś słoneczka nie zobaczysz raczej :)
tomek57 2009-05-27
idea dżu cze to wyzszość człowieka nad naturą- ogólnie + ideologia Marksa I Engelsa + Stalina (ociupinkę) w końcu to sam Mołotow podarował wodzowi taksówkę a sam wujaszek Stalin wagon kolejowy , a nieco później Honecker sztucer i samochodziki na resorach, Nasz Wojciech Jaruzelski zaledwie kryształowy wazon , podobnie jak dar od miasta Otwock - kolejny kryształowy wazon i odtąd Otwock jest miastem przyjaźni ! A pogoda w Pyrlandii okrutna , pozdrawiam T