graniac 2008-05-11
Tatry.
W blasku ostrzeją zęby gór.
Ja także oczy zaostrzę.
Ostrze na ostrze.
Mądrość milcząca i spiętrzona.
Skały żywe.
Ściany milczące.
Turnie życzliwe.
Tatry z żył moich wyprute, Tatry zdjęte z chmur,
które już wielu z nas zabiły.
Najtwardsze mięso ziemi
powstałe z piękności, z wybuchu i z siły.
I tylko Tatry niech w śniegu zapłaczą.
Za tobą. Za mną. Za nami.
Oto są sprawy najprostsze.
I nic
ponad Tatrami.
. . . . . . . . . . .
(Jalu Kurek)