I tak jak wcześniej pisałem, opowiem teraz o tych fotkach. Otóż, Nasza Wspaniała Garnusia, Barossa w 2009 roku zmieściła taką fotkę , której link podaję poniżej. I tak mnie ta historia zafrapowała, że napisałem Beatce że przy najbliższej okazji odwiedzimy to miejsce. W ubiegłym roku się nie udało ale w tym, akurat wyszło na Święto Niepodległości. I przyznam że to niesamowite przeżycie. A poza tym byliśmy w Bukowinie na wspaniałej uroczystości (akademii ) zorganizowanej przez szkołę, proboszcza i wójta i mam nagrany film więc też go zamieszczę, za troszkę :) Prawdą też jest, że tu z góry i z dala od stołecznego fermentu i głupoty to Wielkie Święto przebiegało w sposób dostojny ale i radosny i myślę że ci niby Wielcy powinni brać przykład od prostej szkoły, wójta i wiejskiego proboszcza jak razem można zrobić coś co nie dzieli a łączy nie tylko dorosłych ale i młodsze pokolenia.
https://www.garnek.pl/barossa/7768459/gen-andrzej-galica
Polecam poczytać bo warto.
P.S.
W dalszej części będą fotki z gór :) Teraz Was przywitam osobiście a potem w miarę czasu, uzupełnię zaległe wpisy :)
elza100 2013-11-14
Cześć i Chwała Im za to [*]...
Witaj Krzysiu ,piękny kolaż i widać cenią sobie tam gen.Andrzeja Galicę ,a przy okazji zwiedzania i oddania hołdu wszystkim Legionistom miałeś radosne i prawdziwe Święto Niepodległości :-)))
jaworr 2013-11-14
Ciekawa i ujmująca ta historia...nie dziwię się, że Cię zainteresował ten
bohaterski człowiek....
barossa 2013-11-15
bardzo dziękuję Krzysiu za ten wspaniały hołd i za pamięć,jestem bardzo wzruszona
maja77 2013-11-17
:))
prawie miałam relacje na gorąco przez telefon:))))
Takie uroczystości są bardzo pouczające dla młodego pokolenia...