Buchholtzowie sprzedali zespół w 1936 r. innej rodzinie fabrykantów. Jednak do końca wojny rezydencja stała pusta
We wrześniu 1939 roku do Supraśla wkroczyli sowieccy żołnierze i zdewastowali pałac. Pozostawione przez dawnych właścicieli umeblowanie zniknięto. Po wojnie od całkowitego zniszczenia uratowało dawną rezydencję Buchholtzów przeznaczenie jej na szkołę. Dzięki temu zachowały się do dnia dzisiejszego nie tylko ściany zewnętrzne pałacu, ale i sala bankietowa, teatr domowy, secesyjna klatka schodowa, secesyjne sztukaterie, gabinet Adolfa Buchholtza, oraz wozownie i stajnia mieszczące obecnie szkolne warsztaty tkackie. Szczególnie interesujący jest pokój nauczycielski. Znajdują się tam kariatydy (posągi ogromnych dziewczyn) podtrzymujące sufit.
Obecnie siedziba Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych.
henry 2010-07-04
jak dobrze, ze został uratowany od całkwowitego rozkradzenia...Teraz przynajmniej sluzy....pięknej sztuce.:)
fluidek 2010-07-08
Swietnie opisales historie tej rezydencji. Przeczytałam całą i bardzo się zdziwiłam, ze nie jest to obecnie jakas prywatna posiadłość (tak jest z większoscią takich pałaców) tylko szkoła sztuk pięknych, fajnie:)
enigma 2010-07-12
pierwsze podejście do wycieczki w tamte rejony skończył się fiaskiem ale ja tak łatwo się nie poddam, Twoje piękne fotki pchają mnie na wycieczkę po Podlasiu :)
agusia1 2010-07-22
... ja grzeczna byłam :( i nie narozrabiałam to inni byli be :)
Pozdrawiam bardzo gorąco :))