Deszczyk
Niespodziewanie kap
Z czystego przed chwilą nieba
Prześliczną gładziutką kroplą w nos
W policzek i za kołnierz
Aż się rozpada dreszczykiem po plecach
Pocieknie strumyczkiem na usta i ucieknie
Cichutko westchnie w duszy
A potem wyjdzie słońce
Pozostanie w niepewnym spojrzeniu
Na wilgotne sznurówki
mrrugol 2008-12-24
Wesołych świąt i do(w)siego roku :]