Zdjęcie w żaden sposób nie modyfikowane. Efekt zastany. Nie wiem co rośnie na tej łące ale myślę, że się Wam spodoba;-) Tak po krótce to może opowiem jak powstało to zdjęcie. Zabierałem się do niego długo bo gdy już miałem wyjechać to akumulator w moim aparacie twardo pokazał 15%. Nic...ładować...trochę to trwało, poczekałem. W końcu wsiadłem na motor już naładowany, oczywiście sprzęt. Jadę, chmury coraz gęściejsze. No nic, tylko wracać. W końcu dojechałem...ok. 25km po wertepach. Słońce miało zamiar schować się w burzy ale dało mi dosłownie 5min. Zdążyłem zrobić dosłownie 3 zdjęcia i z powrotem wyścig z deszczem. Trochę przestało, zatrzymałem się na chwilę. Jak to ja...tu gdzieś jakaś naturalna ramka z drzew tam coś kwitnie...zdążyłem znowu zrobić 3 fotki....leje. Szlak mnie trafił dosłownie;-) Dotarłem mokry do domu a w moim rodzinnym mieście nie spadła ani kropla. Tak więc wbrew pozorom będę raczej mokro wspominał ostatnie zdjęcia:-)))
dodane na fotoforum:
trafka 2009-07-08
ależ sielsko ......i ten kolor .....cud :)
jantaria 2009-07-10
Jak tu... plastycznie :) I fotografia, i Twój opis są świetne!
Czyta się Ciebie z zainteresowaniem... "oj, co będzie dalej?" Widzę Cię na tym motorze walczącego z pogodą niczym Don Kichot z wiatrakami ;) A ogląda się Twoje zdjęcia z zapartym tchem... Losie, ja tu kiedyś ducha wyzionę z powodu jego braku :)
Zdjęcie jest REWELACYJNE!!! Kadr doskonały! Ach, trzeba wiedzieć, gdzie stanąć... Ty to wiesz :)
Pozdrawiam Cię, Krzyśku słonecznie. Cmok :)