https://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,1470152.html
dodane na fotoforum:
petrus 2009-03-03
szukając sensu życia
tubylec 2009-03-03
Na kostce wmurowanej w jezdnię jest napis jaki sobie zmówił fundator. Najczęściej imię i nazwisko, albo nazwa firmy. Taka kostka kosztowała kilkadziesiąt złotych, a że było ich kilkanaście tysięcy... Wymyślili to ludzie z Fundacji Ulicy Piotrkowskiej i zyski z tej akcji poszły na odrestaurowanie Piotrkowskiej. Ja się zgapiłem i teraz żałuję... :(
monikba 2009-03-03
1 sierpnia 2002 otwarto na ul. Piotrkowskiej Pomnik Łodzian Przełomu Tysiącleci. To imienna nawierzchnia pokrywająca fragment Pietryny (od ul. Tuwima do Nawrot). Kostki można było kupować (niestety nie wiem jaka była cena), bo prawdopodobnie Miasto nie miało funduszy na wymianę całej nawierzchni. Dzięki hojności Łodzian (i nie tylko) udało sie zebrać brakujące pieniądze i Piotrkowska wygląda pięęęęknie...
strega 2009-03-06
Trzeba było napisać swoje imię czy można było jakąś maksymę? Np. "NIE DEPCZ PO MNIE!" ;P albo "PIEPRZCIE MNIE! pomidor", lub; "MUSIMY BYĆ ROZSĄDNI. Kubuś Puchatek"
tubylec 2009-03-06
Tekst zależał od fundatora.... byłe jakaś cenzura oczywiście, ale to co proponowałaś by przeszło :)
strega 2009-03-06
I ktoś napisał tego typu maksymy? Czy raczej tylko nazwiska i nazwy firm?
wilcza 2009-04-01
..pomysł genialny, chciałabym to zobaczyć :) ..i dziwię się, ze jeszcze nikt nie próbował wydłubać dla siebie takiej kostki...... może będę pierwsza? ;)