ależ ta pogoda zmienną jest...
w dzień deszcz zmył resztki śniegu, świeciło słoneczko, było sucho i przyjemnie, ale zima wróciła ,sypie niemiłosiernie...drobny, gęsty śnieg...wszystko zasypane...jest bielusieńko...
a w pracy na oknie...zakwitły wesołe, różowe kwiatuszki...
miłej nocki...do jutra