Dzisiejszym solenizantkom Anną, Anią, Aneczką, Anusiom
serdeczne życzenia zdrowia,spełnienia marzeń,pogody ducha i samych szczęśliwych dni 🎂🎁🎈
Imię Anna pochodzi z hebrajskiego hanna, co znaczy „łaska”.
Św. Anna jest patronką szczęśliwego małżeństwa i szczęśliwego dzieciństwa,
szczęśliwego porodu, matek, wdów, gospodyń domowych.
Św. Anna była matką Najświętszej Maryi Panny
i babcią Jezusa Chrystusa .
O życiu świętej Anny nie znajdziemy żadnych informacji w księgach Nowego Testamentu.
Wiadomości o św. Annie czerpiemy z apokryfów:
Ewangelii Jakuba, Ewangelii Pseudo-Mateusza i Księgi Narodzenia Maryi.
Według starego podania święta Anna urodziła się w Judei, gdzie w Betlejem był jej rodzinny dom.
Swojego męża Joachima poślubiła, gdy miała 24 lata-uważali swoje małżeństwo za związek święty złączony przez Boga.
Choć byli szczęśliwym małżeństwem, zostali ciężko doświadczeni przez Pana Boga w ciągu 20 lat małżeństwa nie doczekali się potomstwa.
W kulturze żydowskiej brak dziecka był uważany za hańbę i karę Bożą. Anna i Joachim dotkliwie odczuwali więc brak dziecka.
W pokorze znosili tę niesławę, w modlitwie przed Bogiem wyjawiając swój smutek.
Z upływem lat, choć malała nadzieja, gorętsze stawały się modlitwa i prośba o potomstwo,
aż pewnego dnia na modlitwie ukazał się anioł, który zapowiedział narodzenie dziecka.
Małżonkowie ogromnie ucieszyli się radosną nowiną.
W 45 roku życia Anny, dnia 8 września, urodziła się dziewczynka,której nadano imię Maryja.
W wieku 14 lat Maryja została żoną Józefa. Wg przekazów wkrótce zmarł Joachim.
Anna zamieszkała zaś z córką i jej mężem w Nazarecie, dożywszy 80 lat.
Ciało jej pochowano blisko ciała Joachima w Dolinie Jozafata.
Od świętej Anki zimne noce i poranki.
asiao 2024-07-26
Najlepsze życzenia dla Ann :) Pięknie to opisałaś, Hakszko!
Dodam tylko, ze przysłowie kłamie, bo w lipcu nie ma jeszcze mowy o zimnych nocach... A wynika to stąd, że dawniej Anny było 9 WRZEŚNIA! Wtedy pasowało... Potem Kościół porządkował kalendarz, tak żeby pamiątki świętych były dokładnie w "dies natalis', i Annę przeniesiono na lipiec. Ale przysłowie zostało w głowach i dalej nas straszy zimnymi rankami ...