Poznawanie Bazylei wypada zacząć od ratusza. Prezentuje się „na bogato” dzięki ozdobnej, czerwonej fasadzie, której daleko do taniego kiczu. Nic dziwnego skoro budując go w latach 1504-14 na cześć przystąpienia Bazylei do Konfederacji Szwajcarskiej (1501 r.) wydano na niego fortunę. Pewnie gdyby nie zdobiący fasadę dokładny zegar wielu turystów straciłoby poczucie czasu wpatrując się w Rathaus.