Rudolf jest na mnie śmiertelnie obrażony, co widać na załączonym obrazku. Muszę to przeczekać, jak zawsze (i przekupić drania kabanosem ;) ).
Maniek próbuje za wszelką cenę zaprzyjaźnić się z Larą, ale panna na niego fuka. Nic na siłę.
Kuzco wykazuje zainteresowanie całokształtem, ale głównie jest zajęty pięknieniem i przeglądaniem się w lustrze.
Iwa w swoim majestacie dostojnie patrzy na wszystkich z góry. Czyli norma.
Grację ulokowałam na noc w swojej sypialni, gdzie mogła zająć poprzednią kryjówkę Kuzco – pod łóżkiem. W nocy zjadła, napiła się i skorzystała z kuwetki. Czyli jest dobrze. Dziś jedzie do swojego nowego domu.
Lara chodzi za mną jak piesek. Patrzę na tę piękną kicię i nie mogę pojąć, jak można ją było wziąć do siebie, a po tygodniu odwieźć z powrotem. Powodem był fakt, że przeziębiła się w drodze, a potem ze stresu dostała biegunki. No jak to? Kot ma tylko siedzieć i pięknie wyglądać, tak? Nie wiem, jak Wam, ale mi się to w głowie nie mieści.
Dziś wieczorem wet – z Larą i Kuzco, który mi znowu trąbi nosem jak parowóz. :/
https://www.garnek.pl/tuniax/11154985/szukamy-domu
dodane na fotoforum:
goralow 2010-09-12
Nie chce byc złosliwa ale to jakis idiota kota wzia i oddał po chwili sama bym ja wzieła z kad ty je masz ?Napisz na priw cos wiecej .
agnes71 2010-09-12
Brak slow,co za ludziska!!!
Jutro jade,ustale tylko wieczorkiem godzine,tak zeby pasowalo Pani Agnieszce.Juz nie moge sie doczekac,na niczym nie moge sie skupic- w glowie tylko jedna mysl:)
m85onia 2010-09-13
Mój kocurek BRI też był już w jakimś innym domku (też przez tydzień) zanim trafił do mnie. Też nie mogę sobie wyobrazić jak tamci ludzie mogli oddać kota po tygodniu hodowcy...
tuniax 2010-09-14
Tego pięknego rudzielca? (!)
Wiesz, dobrze czasem trafiać na takich ludzi, dzięki nim Innar jest u Ciebie. ;)