Brat Kingusi - Kuzco.
Brak mi słów...
Czegokolwiek bym nie napisała - zabrzmi płytko i trywialnie.
Nie rozpisuję się zatem.
Wiem. Też tam byłam...
Zabuell... Bobbee... Jestem z Wami - myślami i sercem.
I ogromnie współczuję...
dodane na fotoforum:
bourget 2014-09-03
och, nie wiedzialam, ze to jej brat...
one musialy byc w jakims niezbyt dobrym domu...przykro:(
tuniax 2014-09-13
U mnie dziś to rok, trzy miesiące i trzy dni...
Z czasem boli mniej i da się wspominać te najpiękniejsze chwile spędzone razem już bez łez. Czego i Wam życzę jak najszybciej.