Rajmund, Rajek, Mundek...

Rajmund, Rajek, Mundek...

Rajmund jest wycofanym kotem i, powiedziałabym nawet, nieco autystycznym. Już dawno przede mną nie ucieka, ale wciąż boi się dotyku. Nieśmiało obcuje z innymi kotami, a przytula się tyko do Kuzco, który jest spokojnym, statecznym panem w starszym wieku.No i czasem do zastępczej matki - Mai, która już, niestety, odcięła dawno pępowinę całej brygadzie RRR.

Pojawienie się żywiołowego Filipa nieco Rajmunda rozstroiło. Filip kocha wszystko i wszystkich, energia go rozpiera i swoją miłością ochoczo obdarza resztę stada, mocno barankując wszystko, co się rusza (Floriana prawie przewrócił swoją eksplozją uczuć).
Mundka stresują takie mocne interakcje i zaczął okazywać, że nie czuje się komfortowo...

Już zaczynałam się martwić.:(
Ale Filip wiecznie kociakiem nie będzie, dorasta i zaczął kumać, że Rajmund jest inny i że należy z nim postępować delikatniej.
Dziś przyłapałam ich na wspólnej zabawie.
Trochę kamień z serca.

ewulka

ewulka 2023-12-17

nasz Lokuś długo bał się dotyku,teraz czasem pozwala się wziąć na ręce ale czasami dalej ucieka ,jego azyl to moja wersalka do której ma wygodne wejście od tyłu jak jest złożona.
poza domownikami nikt go nie widział bo natychmaiast chowa się do wersalki :)
udanego i radosnego tygodnia :)

ewulka

ewulka 2023-12-17

śliczne kiciusie :)

zabuell

zabuell 2023-12-18

dwa rude konce jednej zabawki... Wedka jak widze juz w wersji mocno skroconej;) u nas to trwa jakies 2-3 dni.

dodaj komentarz

kolejne >