Nie ma co dodawać -jakieś starocie to!
Wczoraj kasztana pierwszy raz na lonży od niepamietnych czasów...
Świrowała ale potem juz było ok...
i to jej Parchanie mmm...
Bedzie fajnie...
Tylko teraz jeszcze modle się by była żrebna bo jak nie to za 6 miesiecy sie zegnamy:(:(
nIEDŁUGO KONIE tylko jeszcze troche ograne chatke;)
Kasztana pojdzie w ruch:)
I pewnie coś sie porobi ciekawego w stajni...
Bedzie smiechowo i wogole;)
Pozdrawiam wszystkich czytających ..
Miłego weekendu