tutejsz 2014-04-16
Jest to zdjecie na ścianie, taki foto-fresk. To muzeum nietypowe; mój mąż spodziewał się "obrazków na ścianach", a okazało sie, że to coś wiecej - spektakl "światło i dźwięk" i opowieści przewodniczki o ikonach, ich powstawaniu, znaczeniu barw, symbolice. Wyszliśmy oczarowani i chętnie bym tam wróciła jeszcze raz ...