Na ławce w parku siedzą Zbigniew Boniek i Jerzy Dudek - obaj już w podeszłym wieku. Zastanawiają sie czy po śmierci w niebie będzie można pograć w piłkę. Dogadali się że ten, który przekona się pierwszy, da znać drugiemu jak tam jest. Tak wyszło, że pierwszy z tego świata odszedł Boniek, więc Dudek przesiadywał całymi dniami w parku i oczekiwał na znak. W końcu Zbigniew mu się ukazał:
- Słuchaj, mam dla ciebie dwie wiadomości - jedną dobrą i jedną złą, od której zacząć?
- Może od tej dobrej...
- Więc w niebie jest super, są mecze, jest liga, po prostu jest ekstra.
- A ta zła?
- Bronisz już za tydzień..
dodane na fotoforum: