***********

"Ostatni promyk słońca
za horyzont się schował
na wędrówkę po niebie
księżyc się srebrny szykował

Zabrał do tej podróży
bukiet z tysięcy gwiazd
i podarował nocy
ich piękny złocisty blask

Potem pobiegł na drogę
usłaną poświatą białą
skradł trochę mlecznej mgiełki
nim oświetlił ją całą

Jeszcze sierpem srebrzystym
skosił kawałek chmury
i wrzucił gwiezdny pyłek
w otchłań czarnej dziury

Strudzony ciężką pracą
usnął zmęczony nad ranem
będzie marzył o nocy
w gwiazdy złote ubraną..."