matko święta. 28 grudnia był cudowny !

najpierw oczywiście zaspałam (odwdzięczę się w sylwka, jeszcze mnie chłopiec popamięta)
Potem godzinne czekanie z Louiem w metrze, spacer na syrenkę i zjazd na dupie po oblodzonych schodach xD
Dwóch cudownych kontrolerów:
Kanar : Bileciki do kontroli.
Louie : Eee.. słucham? xD

Kanar : Bileciki do kontroli
Kuba : Tak przy świętach, już pan da spokój.
Kanar : Jakie święto?! Chyba Chanuka ! xD

Długie poszukiwania Loka, znęcanie się nad Jakubem i bolące stópki Anki.
Potem wyprawa po winka i ten wzrok babci, która obserwuje zdemoralizowaną młodzież.

Ganianie się z Jakubem na przejściu dla pieszych, a potem już Syrenka :D
Miłosne uniesienia, gwałty, próby odnalezienia drogi powrotnej, ogrzewanie się nawzajem i całowanie w palce xD

Dziwna droga do domu, zjazd na dupach z Syrenki i nie wiem jak trafilismy do metra xD
Pożegnania na przystanku i do pociągu.

A w domu smsy od Kuby na temat trójkącików i zwierząt.
Nowy kolega Bartek.
-wiesz, że dziś jest międzynarodowy dzień całowania?
-oo to masz z tej okazji :*
-odbiorę w realu. tylko że ja się nie umiem całować.
-dobra, nauczę cię. ^^
Działusia <3

-ej, a on ma włoski
-co?! gdzie on je ma?! xd

Na koniec próby oglądania filmu, ale niestety to było ponad nasze siły.
No i premiera The Ruthless Three, czyli przez godzinę oglądamy ten sam filmik i tańczymy razem z Łukaszem xD

-przepraszam, ale co Łukasz robi od 1.08? xD
Potem jeszcze list fanki, zakładanie konta na tekstowo i próby zaśnięcia.

A rano mądre pytanie Anki
'ej... a jak zachowują się normalni ludzie'
Telefon od Bartka, który 'poradzi sobie bo jest już dużym chłopcem' i z niecierpliwością czeka na spotkanie.
I oczywiście cały 'ranek' - "Kebab, piłka mój sens życia"

<3
_______________________________
https://www.youtube.com/watch?v=nSJcMbUl0xQ
nowy hymn xD
'czternaście złotych prosze'
________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=yQ-xwhqrmDY

Łukasza bans i sieka głowami! :D

_______________________________
jestem oficjalnie zaręczona <3