[19310837]

pewnego, pięknego dnia Adzia i Caro postanowiły zrobić szaloną, zimową sesję.
oczywiście, najpierw trzeba było coś wpierdolić, a więc cel - kebab.
Miła atmosfera, szalona muzyka, przyjemna pogawędka...
-Myślałam, że ta kobieta weźmie gazetę i wyj...
-Ta kobieta wzięła gazetę i wyszła?!
Jako że ostatnio spełniły jedno z marzeń Ady i odwiedziły Kabaty, tym razem wybrały się na Młociny. Podróż przebiegała spokojnie, dopóki Ada nie postanowiła wysiąść stację wcześniej (na Wawrzyszewie też nigdy nie była). Po niewielu trudach dojechały wreszcie do wyznaczonego celu, a wtedy pojawiło się pytanie : co dalej? Ale Adzia i Caro nie są jakieś tam nudne i mało kreatywne. Podjęły więc poważną decyzję - "wsiądźmy do pierwszego lepszego autobusu". Po 10 minutach były w drodze do Truskaw, cokolwiek to jest. W czasie podróży zrobiły krótki fotoreportaż, nagrały film dla potomnych, oczywiście siebie też uwieczniły co widać na załączonej fotografii. 10 km dalej nasze bohaterki zobaczyły piękny, zimowy las (a wcześniej cmentarz wojskowy, który właściwie był fajniejszy), więc postanowiły wysiąść z autobusu i pozwiedzać. Pierwsze co rzuciło się w oczy Adzie to znaki, które ostrzegały przed łosiami. Można się łatwo domyślić, jaka to wielka radość dla fanki owych zwierząt. Dziewczynki spacerowały, robiły zdjęcia, aż w końcu zobaczyły wielką, czerwoną tablicę z napisem, który zaszokował je na resztę dnia. Adzia i Caro wsiadając do tajemniczego autobusu 708 nie spodziewały się bowiem, że wylądują w KAMPINOSKIM PARKU NARODOWYM. Radości, śmiechom i zdjęciom nie było końca. Zatrzymały w kadrze, wszystkie najważniejsze miejsca tego malowniczego pomnika przyrody, który okazał się być tak blisko. Niestety długi spacer i wiele emocji spowodowały, że podróżniczki opadły z sił i postanowiły wracać do stolicy. Tym razem bez przesiadek w metrze, bezpiecznie dojechały do Warszawy i pożegnały się, ciągle wspominając niesamowitą wycieczkę.


chyba mnie pojebało xD
________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=a_XzjPjaHl4


a wycieczki do Kobyłki też lubię.
i będę lubiła jeszcze bardziej, bo tylko tam lepi się takie urocze bałwany

afisch

afisch 2012-01-25

ADZIA I CARO ZWIEDZAJĄ ŚWIAT! Potrzeba nam tylko jakiegoś Wally'ego. To zdecydowanie mnie boli!

kasia8

kasia8 2012-01-25

Fajnie, że fajnie ;)

dodaj komentarz

kolejne >