idealna półrocznica spędzona w Poznaniu.
a to zdjęcie z cyklu "ja sprinterka" xd
projektu Walona Osa nie zrealizowaliśmy w stu procentach, ale i tak było świetnie.
A poznań jest zielony, wszyscy mają rolety i chińskie grzywacze. No i wali gównem xd
Zjedliśmy najdroższy obiad w życiu, zrobiliśmy mnóstwo głupich i jeszcze głupszych zdjęć, pokonaliśmy wiele kilometrów pieszo i komunikacją, chłodziliśmy się w fontannach (ewentualnie wodą mineralną), nauczyłam się grać w szachy w czasie burzy na dworcu i nie zabiliśmy się nawzajem tak jak przez całe pół roku :)
a wszystkie koziołki zajebali.
<3
________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=7Ka-rGmXr7A