wyobrażacie sobie dziesiątki takich jak ten na górze? tak dużo do przytulania! byłam w niebie. niestety mało kto pozwalał w ogóle je głaskać, ale i tak cudownie.

jak to dobrze, że połowa sesji już za mną! jeszcze tylko dwa egzaminy i melanż.
no, potem pewnie jeszcze w marcu, ale tym będę się martwiła później.
więc na razie próbowałam się uczyć i nie obijać za dużo. wychodziło różnie.
wolałam gotować, leżeć czy nawet sprzątać albo, co najlepsze, jeździć na sankach ciągniętych przez Lolę <3
byleby się tylko nie uczyć.
zresztą jeden Pan skutecznie zajmował mi czas <3

i miałam takie miłe urodziny, mimo że to już... któreś tam. myślałam że się trochę zawiodę, nie zawiodłam się i bardzo się cieszę ;) no, oprócz tego, że część mojego prezentu została zjedzona!

no i pierwsza rocznica <3
własnoręcznie robione prezenty i cały dzień razem, spędzony tak, jak lubimy najbardziej ;)
na pewno będzie jeszcze więcej takich rocznic, jestem o tym święcie przekonana!


po raz kolejny rozpoczynam akcję odchudzanie! tym razem przysięgam, zaklinam się na wszystko że schudnę. w końcu wiosna idzie.

_________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=ODACX6tHrKA

czyli disco polo nocami ze Skolssem <3