popatrz jak się łaszę
ciało w łuk wyginam
lśnią iskierki w zwężonych źrenicach
biegam bezszelestnie
pójdź ze mną poigrać
w zakamarkach przy blasku księżyca
ty taki sprężysty
wytrawny myśliwy
masz pazurki od innych ostrzejsze
chcę się w ciebie wtulić
mruczeć ci do ucha
kołysanki przejmujące dreszczem
mrrrrau otrzyj się o mnie
wygładź mi futerko
pieszczotami których nigdy dosyć
razem zapolujmy
żeby z trzewi życia
wyrwać kęsy soczystej rozkoszy
dodane na fotoforum: