versoo 2012-05-05
ale mi tu słodzicie:)))no ale 20kilometrów dało mi w kość ,w sumie byliśmy na Baraniej Górze ,Równicy i Skrzycznem.....więc weekend majowy był bardzo aktywny wysiłkowo....sapałam jak parowóz ale satysfakcja murowana!!!!!!!!!
pantoja 2012-05-05
Na wymienionych górkach byłam jak byłam piękna i młoda. Teraz zostały mi pagórki i ewentualny wjazd szosą asfaltową na Równicę. Lubię to schronisko na Równicy a dojechać się da. Dwa razy właziłam to wystarczy. Na wczasach bywaliśmy w Jaszowcu a Równica blisko:)
Szkoda, że teraz źle się czuję w górach, nawet w niskich. Przy wejściu na Równicę nawet nie czułam zmęczenia, gorzej z zejściem było;)