Ruszyliśmy pod górę tempem nizinnym i po 300 metrach podejścia zaczynamy sapać niesamowicie więc częste przerwy są nieuniknione bo mamy stany przedzawałowe hi,hi
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]