Z czerwieni nadzieję wróżą. Z barwy zórz, z barwy róż i krwi. Nazywają mnie tu dziką różą. Eliza day czy to ja czy ty.
Gdy nazajutrz przyniosłem jej czerwony pąk. Była pięknem co w zapach się skryło; zapytałem czy pragnie odnaleźć różę swą; różę wolną i dziką tak dziką jak miłość
Następnego dnia rzekł: ty dając mi kwiat, kwiaty są nieśmiertelne, w różę się zamień. Pięknie tak....