Od kilku dni kowaliki przylatują do budki lęgowej. Budkę tą zawiesiłem trzy lata temu, w pierwszym roku zajęły ją sikorki bogatki wychowały w niej swoje potomstwo. W ubiegłym roku zamieszkały w niej kowaliki, co ciekawe zamurowały częściowo otwór wlotowy do budki. Teraz ponownie otwór wlotowy został powiększony i usunięta cała zaprawa pomniejszająca wcześniej wejście. Na zdjęciu widoczny jest ślad w górnej części tunelu wlotowego, który wcześniej był również zamurowany przez kowaliki. Dlaczego w ubiegłym roku kowaliki pomniejszyły wlot do budki, a teraz go powiększyły? Na to pytanie potrafi odpowiedzieć z pewnością, znawca ptaków czes59.
dodane na fotoforum:
jadpaw5 2021-02-25
Przyjemne zajęcie takie podglądanie życia ptaków. Jednak wymagające wyjątkowej cierpliwości.
czes59 2021-03-01
Na to są dwa wytłumaczenia, albo to inne kowaliki niż poprzednio i zrobią to po swojemu, odświeżą materiał przy wlocie, zgodnie z ich rozmiarem ciała. Niewiele ale jednak ptaki różnią się gabarytami w obrębie tego samego gatunku. Stara wylepa wlotu może też być już zbyt krucha, a i przy większym wlocie łatwiej wchodzić do budki z materiałem na gniazdo, który stanowią małe fragmenty kory sosny. Myślę, że wkrótce będą nosić nową glinę na zmniejszenie otworu. Wszyscy lubimy z wiosną generalne porządki, ptaki też.
czes59 2021-03-01
Aha, dlaczego w tamtym roku pomniejszyły otwór wlotowy? Na pewno z powodów bezpieczeństwa lęgu, by nie dostała się tam ze swoim dziobem np. sroka.