Stara lampa
Zapal lampe, kochanie, co na strychu lezy...
Wytrzyj z kurzu...
Zobacz, szkielko pekniete, wymienic nalezy
I knot zdarty...
Ja nie na zarty, wszak swiecic jeszcze nam moze,
Chociaz stara.
Dlugo lezala w kacie! Czekaj, drzwi otworze.
We mnie wiara...
Trzeba do niej tylko nafty dolac, knot zapalic...
A zaplonie,
Palic sie bedzie plomieniem jasnym, goracym,
Zimne dlonie?
Widzisz, juz sie ogien lekko zarzy, rozpala...
Czujesz mily?
Swiatlo lampy rozblyska, widac lune z dala!
Doda sily.
Zgas ogien, prosze, juz pozno, spac niedlugo trzeba.
Podaj dlonie.
Patrz, gwiazdy jasno swieca, jedna spadla z nieba.
Biegne do niej.
Autor: australijka
delfi 2010-08-03
stare ale fajne....
maly52 2010-08-03
Pięknie o lampie... miłego wieczoru, dobrej nocki i uroczych snów serdecznie życzę...:)
tajemna 2010-08-03
Życzę radosnego wieczorku,
baśniowych snów.......ładna fociunia.....
iza57 2010-08-03
Śliczna elewacja i lampa...Spokojnej nocki...Dobranoc:)
(komentarze wyłączone)