Blondynka pyta się przechodnia:
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Tam - wskazuje przechodzień.
- To nieprawda! Byłam tam przed chwilą i powiedziano mi, że tutaj!!
Podczas zwiedzania muzeum nieuważna blondynka strąciła łokciem porcelanową figurkę.
- Co pani najlepszego zrobiła ?! - wrzeszczy kustosz muzeum.
- Strąciła pani figurkę z szesnastego wieku!
- Całe szczęście, że z szesnastego! Już się bałam, że była nowa.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
- A co pani jadła?
- Puszkę śledzi.
- Czy były świeże?
- Nie wiem, nie otwierałam!
danka 2010-09-01
to ja przyjeżdżam na obiad nie zdążę ,ale na kolację się załapię
grajka 2010-09-01
Victor Hugo
Przez życie, jak przez błoto, idzie się z trudem.
Wspaniałe zbiory - gratuluję !!! Życzę pogody "grzybowej".
fridaa 2010-09-01
Mmmmmm ale będzie pyszna grzybianka))))
Pogody na niepogodę,na miłe popołudnie Ci życzę i pozdrawiam.
maly52 2010-09-01
świetne dowcipy....o zawartości garnka nie wspomnę, bo zazdrość mnie zżera... milutkiego popołudnia, czas na odpoczynek!
agapal 2010-09-01
Czasami wystarczy jeden gest
wypowiedziane dobre słowo
by poczuć się naprawdę kimś
poczuć się... tak wyjątkowo.
MIŁEGO POPOŁUDNIA
aniakar 2010-09-01
Zostaw trochę dla mnie ................pozdrawiam...miłego popołudnia życzę .............u nas znowu alarm powodziowy .......
olena 2010-09-01
o jejkuuu aż mi zapachniało..
iza57 2010-09-01
Jak apetycznie wyglądają...Miłego wieczoru Edwinie:)
augusta 2010-09-01
ale wyzerka....jak zawsze u Ciebie odchodze najedzona...pozdrawiam pieknie....
re;nie chcesz sukienki to napewno znajda sie skarpetki...hahaha
(komentarze wyłączone)