kaczusie

kaczusie

elza100

elza100 2010-11-13

Dobrze ,że jeszcze jest ciepło i im jest lżej:-)

delfi

delfi 2010-11-13

Antek mioł taką babę co sie nigdy z nim nie wadziła. Umiała wszystko po dobroci zrobić. Roz też Antek wrócił z szychty a był pierońsko zły. Baba mu zaroz obiod dowo i przynosi naprzód zupę. Antek wonio, patrzy, żur z kartoflami, bez słowa wyciep talerz z zupą przez okno. Baba nic. Bez słowa przyrychtowała drugie danie: kotlet, kapustę i kartofle. Antkowi sie na ten widok oczy śmieją, bierze już widełkę do ręki a w tym baba bierze talerz i wyrzuca go przez okno.
- Ale babeczko, co ty robisz, taki fajny kotlet!
- Jakeś wyciep talerz toch myślała, że dziś chcesz obiadować w

delfi

delfi 2010-11-13

pozdrawiam...... miłego dnia...........
Masztalski i Ecik słuchają opowieści Zygusia Materzoka o jego przygodzie w dżungli.
- Patrzą, a przede mną pieronowo wielki boa! Struchlałech ze strachu. A tu ci wychodzi fakir. Ino gwizdnął i boa zniknął.
- To jeszcze nic - wtrącił Ecik. - Moja staro miała takiego boa i poszli my na dancing. Przewiesiła boa przez krzesło i nikt nie gwizdnął, a boa zniknął.

lid45ka

lid45ka 2010-11-13

Piękne miejsce.

zofia

zofia 2010-11-13

I tu jesień zaglądała.

wieska1

wieska1 2010-11-13

jak spokojnie sobie pływają...

gosiak7

gosiak7 2010-11-13

i kaczorki:))))

gosia76

gosia76 2010-11-13

Uwiellbiam karmić kaczusie .....

wedwin6

wedwin6 2010-11-20

http://zdjecia.nurka.pl/images/img10.imageshack.us-img10-5851-807153d47d.jpg

(komentarze wyłączone)