Rozłączenie
Rozłączeni - lecz jedno o drugim pamięta;
Pomiędzy nami lata biały gołąb smutku
I nosi ciągle wieści. - Wiem, kiedy w ogródku,
Wiem, kiedy płaczesz w cichej komnacie zamknięta.
Wiem, o jakiej godzinie wraca bólu fala,
Wiem, jaka ci rozmowa ludzi łzę wyciska.
Tyś mi widna jak gwiazda, co się tam zapala
I łzą różową leje i skrą siną błyska.
A choć mi teraz ciebie oczyma nie dostać,
Znając twój dom - i drzewa ogrodu, i kwiaty,
Wiem, gdzie malować myślą twe oczy i postać,
Między jakimi drzewy szukać białej szaty.
Ale ty próżno będziesz krajobrazy tworzyć,
Osrebrzać je księżycem - i promienić świtem.
Nie wiesz, że trzeba niebo zwalić, i położyć
Pod oknami, i nazwać jeziora błękitem.
Potem jezioro z niebem dzielić na połowę,
W dzień zasłoną, gór jasnych, w nocy skał szafirem;
Nie wiesz, jak włosem deszczu skałom wieńczyć głowę,
Jak je widzieć w księżycu określone kirem.
Nie wiesz, nad jaką góra wschodzi ta perełka,
Którąm wybrał dla ciebie za gwiazdeczkę stróża.
Nie wiesz, że gdzieś daleko aż u gór podnóża,
Za jeziorem - dojrzałem dwa z okien światełka.
Przywykłem do nich - kocham te gwiazdy jeziora,
Ciemne mgłą oddalenia, od gwiazd nieba krwawsze.
Dziś je widzę, widziałem zapalone wczora,
Zawsze mi świecą - smutno i blado - lecz zawsze...
A ty - wiecznie zagasłaś nad biednym tułaczem;
Lecz choć się - nigdy - nigdzie połączyć nie mamy,
Zamilkniemy na chwilę i znów się wołamy
Jak dwa smutne słowiki, co się wabią płaczem.
Słowacki Juliusz
kot54 2011-03-12
spacery są pewnie przyjemne.....
pinia1 2011-03-12
Dzieki Edwinku...dzieki tobie czuję jakbym z tobą spacerowała po tej miejscowości....pozdrawiam cieplutko:))))
delfi 2011-03-12
kajakiem popływam:)))
pozdrawiam pięknie,słonecznej soboty....wiosna idzie:))))
danka 2011-03-12
Piękna całośc...wiersz wzruszający...super Edwinku...pozdrawiam cieplutko...miłego wieczorku:)
(komentarze wyłączone)