myślęcinek

myślęcinek

MEZALIANS??

Był on
Była i... ona,
Miłość ogarnęła ich szalona.
Ona nie szczupła i nietęga,
On wysoki i wyniosły – istna potęga.
Ona delikatnej budowy,
On niczym słup betonowy.
Ona o głosie srebrzystym,
On o barytonie czystym.
Ona z linii arystokratycznej,
On z prostej choć majestatycznej.
Ona poznała pańskie stoły,
On blat stołu widywał goły.
Jak te dwie odmienności
Doszły do takiej jedności?
On dojrzał ją...,
Ona jego dojrzała...
Może te ich naderwane uszka
Spowodowały mocniejsze bicie serduszka.
Stali wśród innych uszkodzonych
Na przemiał przeznaczonych.
On z gliny..., ona z porcelany...,
Czy tu mezalians został dokonany?

gosiak7

gosiak7 2011-03-18

a co się tu mieści???

maly52

maly52 2011-03-18

Co tam jest w tym Myślęcinku?

lid45ka

lid45ka 2011-03-18

Hej hej Edwinie ładnie tam,pozdrawiam.

eriska5

eriska5 2011-03-18

pięknie...naprawdę pięknie....pozdrawiam cieplutko i udanego wieczoru wam życzę:)))

aniakar

aniakar 2011-03-18

Fajna fotka i wiersz....

zofia

zofia 2011-03-18

Wierszy świetny.
Jak świat swatem mezalianse się zdarzały.
On brązowy ,ona biała były by ładne.......szkoda ,ze poszły na przemiale.

danka

danka 2011-03-18

świetny kadr....

(komentarze wyłączone)