bzy u siostry w ogrodzie

bzy u siostry w ogrodzie

Wieczór w bzach


Wiosenny wiatr mię bzami owiał,
Trąciłaś ogród lekkim ruchem,
Twój płaszcz przygasnął, poliliowiał
I stał się kolorowym puchem.

Zmierzch ci jak pająk na sukienkach
Koronki w dzwonki wyhaftował,
Jak pióro senne po mych rękach,
Po twarzy twój przepływa owal.

W latarniach ulic drżą motyle,
Ciemnieje dal i gra bezkreśnie;
Mglisz się, zanikasz w świateł pyle,
Rozwiewasz mi się w bzach, jak we śnie.

Wierzyński Kazimierz

zibi2

zibi2 2011-05-07

PACHNĄCE BZY...

elza100

elza100 2011-05-07

To szlachetny bez ..

mpmp13

mpmp13 2011-05-07

Szkoda,że te wieczory są chłodne......pamiętam ...te dawniej ciepłe i pachnące....

(komentarze wyłączone)