Tylko te drzwi,
które na oścież otwarliśmy drugim,
będą otwarte i nam.
Tylko ten chleb,
który podaliśmy do pożywania drugim,
nasyci i nas.
Tylko ta woda,
którą do picia podaliśmy drugim,
ugasi i nasze pragnienia.
Tylko ten chory,
którego odwiedziliśmy,
pozbawi nas naszej samotności.
Tylko to słowo,
które było pomocą dla drugich,
pocieszy i nas.
Tylko ta ręka,
którą wyciągaliśmy do drugich,
pojedna i nas.
Tylko ta uczciwość,
z którą zbliżaliśmy się do drugich,
wyzwoli i nas.
Tylko ta przyjaźń,
którą żywiliśmy dla drugich,
będzie nośnym przęsłem i naszego życia.
Tylko ta nadzieja,
którą wzniecaliśmy u drugich,
pozwoli i nam uczestniczyć w życiu.
Tylko ta wolność,
którą umożliwiliśmy drugim,
wybawi i nas.
/Ks. Alfons Skowronek /