Uspokój się duszo, uspokój
Nie lękaj się chłodu i mroku
Z szarości narodzi się świt
A potem będzie ci wstyd
Gdy staniesz się białym łabędziem
Piękniejszej od ciebie nie będzie .
Już wkrótce nadejdzie ten dzień
Odmieni cię, odmieni mnie
Musimy wierzyć ty i ja
Duszo moja niecierpliwa
Że w życie poprowadzi nas
Ta gwiazda, która jest szczęśliwa
Że dobre chwile jeszcze są
Ukryte gdzieś za horyzontem
Musimy iść, musimy dojść
Na drogi tej początek.
Uspokój się serce, uspokój
Już widać światełko w półmroku
A róża rozwija swój pąk
Gdy płatki jej tulę do rąk
Nie lękaj się serce nie lękaj
Że inna już w tobie piosenka
Bo marzeń i pragnień w niej moc
Co śnią się niezmiennie co noc.