zemsta obiadowa
jak codziennie przy obiadku
słychać tylko głos niejadków-
w naszych brzuchach miejsca nie ma
odmawiamy więc jedzenia!
lecz obiadek wnet ożywa
no i zaraz się odzywa-
ależ jak to moje dzieci?
przecież pyszny jest kotlecik!
z marcheweczką czeka w parze
aby wam dostarczyć wrażeń
ziemniaczki się oburzyły
i do buźki już wskoczyły
a za nimi całe danie
spójrzmy teraz co się stanie
dziwne bardzo mój niejadku
już jesteśmy po obiadku
także morał z tego taki
lepiej jedzcie nieboraki
bo jedzonko się zbuntuje
i wam brzuszki spenetruje!
happy78 2011-07-02
i obiadek podany:)))smacznego Edwinku:)
babka50 2011-07-02
Smacznego .... pysznie wyglada :))
Pozdrawiam
agika71 2011-07-02
Super wierszyk :))) a do jedzenia już się zabieram :)
Miłego weekendu Edwinku :)
delfi 2011-07-02
smacznego!!!!
zmykam na pieczenie baranka w skansenie:]]]]]
basku 2011-07-02
siadam na rower :) hmmm tylko gdzie Ty mieszkasz hi hi pozdrawiam:)
elza100 2011-07-02
Smaczny obiadek ugotowałeś ,oj trochę zazdroszczę Twojej Żonce ,bo mój nie pcha się do kuchni .;-)
iza57 2011-07-02
Pyszności ugotowałeś Edwinie...Mniam:)Przyjemnego spędzenia reszty dnia:)
zaba84 2011-07-02
zostaw mi jednego ziemniaczka i marchewkę ..........
(komentarze wyłączone)