Księga życia
Dostałam od Boga księgę,
dostałam księgę życia,
dni-kartki przekładać będę,
chociaż nie umiem czytać.
Składam literki-chwilę,
w życiowo mądre słowa,
choć jąkam się i mylę,
to za mną już połowa.
A każdy rozdział jak rok
czytam, lecz nie jest łatwo,
coraz mam słabszy wzrok,
potrzeba mi więcej światła.
Nie zdołam nauczyć się już
wszystkiego co księga mieści,
tak mało rozumiem słów,
przyswajam głębokiej treści.
Gdy jutro rano otworzę
księgę mojego życia,
tak bardzo chciałabym Boże
nareszcie płynnie czytać.
Hanna G.