Pragnienie
Stałam się jak ziemia spękana upałem,
pragnąca ulewy twych bębniących palców.
I nie zaspokoi mnie wody antałek,
wiem, że srebrne krople trzymasz dla mnie w skarbcu.
Spadnij wodospadem rozbijając głazy
wszelkiej wątpliwości, posiekaj mnie gradem
uczuć upragnionych, i niech się wydarzy
oberwanie chmury. Niech zaleje hades,
urodzi się miłość i bystre potoki
chęci rąk złączonych w życiodajnym blasku,
bo spragnione usta nie znoszą rozłąki.
Niech wodne kryształy burzy - gromem trzasną.
annaG
mootyll 2011-07-18
Widok cieszy oczka:)
(komentarze wyłączone)