[16308888]

Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:
- Poproszę zeszyt w kółka.
Sprzedawca na to:
- Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.
Blondynka odchodzi, na to druga mówi:
- Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.
- No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani?
- Poproszę globus Krakowa.

zaba84

zaba84 2011-07-24

:):)

fabio54

fabio54 2011-07-24

Prawdziwek..

mootyll

mootyll 2011-07-24

Rozbrajasz mnie tymi dowcipami :)))

(komentarze wyłączone)