Dzik i bzik
Dziś widziałam dzika Zdzisia,
jak na dębie sobie dyndał.
Myślę, że ten dzik ma fisia!
Pewnie sądzi, że to winda...
Rozmawiałam o tym z sową,
lecz mi rzekła prosto z mostu:
− Fiś to nie jest dobre słowo...
Zdzisio bzika ma po prostu.
Bzik jest bardzo zaraźliwy!
Czyżbyś o tym nie słyszała...?
− Nie... lecz teraz mnie nie dziwi,
że ten wierszyk napisałam.
Urszula Kozłowska