"Grzybobranie"
Raz, dwa, trzy,
tu borowik stoi,
wyczyścimy, umyjemy
i na obiad smacznie zjemy.
A tu kurka, a tam gąska,
będzie dobra z nich przekąska.
Idąc dalej w gęsty las
grzyby rosną aż po pas.
Wchodząc w brzózki i dębiny
kozaki czerwienią się jak maliny.
Tu podgrzybek, tu prawdziwek,
uzbieramy, ususzymy
i na zimę zostawimy.
autor: Joanna Kuciara
andzia58 2011-08-07
Witaj Edwinie... no i mnie zazdrość zżera jak patrze na Twoje zbiory,
uwielbiam marynowane sosik i zupkę... ale zawsze ledwo, ledwo na suszone uzbieram , na wigilijne smakołyki :-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
delfi 2011-08-07
No to się nazywa grzybobranie!!!!!!
Pozdrawiam pięknie,cudnej niedzieli z piękną pogodą życzy Celina :)))
gama1 2011-08-07
O rany... aż trudno uwierzyć... no ale po takich obfitych deszczach to może być klęska urodzaju w grzybach :))
mpmp13 2011-08-07
taką "górkę" grzybków masz......to zajęcie na kilka godzin też.....Miłej reszty dnia życzę....
mootyll 2011-08-07
jestem pod wrazeniem...ładny zbiór:)
(komentarze wyłączone)