Przychodzi blondynka do sklepu AGD i pyta sprzedawcę:
-Proszę pana, po ile ten telewizor?
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Zdenerwowana blondynka wychodzi ze sklepu. Następnego dnia przychodzi do sklepu i pyta ponownie:
- Proszę pana, po ile ten telewizor?
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Blondynka wkurzona na maxa wychodzi ze sklepu AGD.
Następnego dnia przychodzi przebrana za brunetkę i pyta:
- Proszę pana, po ile ten telewizor?
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Blondynka zdziwiona pyta:
- Skąd pan wiedział że jestem blondynką?
A facet na to:
- Bo to mikrofalówka
mpmp13 2012-03-26
teraz odeszła ostatnia osoba z mojego biura.....nareszcie skończyłam.....Jutro od nowa....myślę,że nie tyle co dzisiaj....Oj,ciężka głowa prababci nie chce już tak mysleć jak dawniej.......Dobrej nocki Edwinku życzę......
mootyll 2012-03-27
Pysznie wygląda i zapewne tak smakuje:)
delfi 2012-03-27
To i ja wpadłam na "małe co nie co" mniam...:)))
Pozdrawiam i miłego dnia:)))
zaba84 2012-03-27
...................
delfi 2012-03-28
Pozdrawiam...miłego dnia:))
(komentarze wyłączone)