no ja zaraz jadę na czecho do koni ♥
zapowiada się fajny dzień
przed wczoraj ugryzła mnie mucha końska i ręka mi strasznie spuchła i nie umiałam nią ruszać i mama mi coś wtarła w to i założyła banadaż a teraz ja sama muszę to robić bo dziś mama w pracy xD
ale już lepiej mi z tą ręką opuchlizna troszę już zeszła i wgl. :)
nie wiem co pisać jak dziś z koni wrócę i będę miała jakieś fotki do dodam bo nie chcę was katować tymi zdjęciami z zawodów :D
no to też wam życzę wesołych i ciepłych wakaji :*
pa ja lecę :p