(0)
agus63 2016-11-25
Drogi WIDZ-u! Sprowokowałeś mnie (nie pierwszy raz) do obszernej odpowiedzi. Co z tymi psami? Ano... nic. Należałoby zapytać co z tymi właścicielami psów? Psy nie są winne, że zostawiają swój produkt przemiany materii tam, czy tu. Winny/a jest pan/pani, że wdeptujemy w to czasami. Wierz mi (ale pewnie nie uwierzysz), że zawsze sprzątam po moim psie TO. Tak czynią także wszyscy moi znajomi psiarze. Niedawno otwarto u nas "Psi park". Miejsce, gdzie zwierzaki mogą się wyszaleć do woli, bez smyczy. Naprawdę, jest to najczystsze miejsce w okolicy. Są kosze na śmieci + woreczki na psie odchody i nie ma takiej opcji, żeby w coś wdepnąć. Dookoła, na osiedlu owszem, zdarza się, sama wielokrotnie doświadczyłam tego szczęścia... (Podobno to przynosi szczęście wdepnąć w g... tylko nie wiem czy psie też). Co więcej, na tym psim wybiegu co miesiąc zbierają się samozwańczo właściciele czworonogów korzystających z tego dobrodziejstwa i za pomocą dyżurnej łopaty i dyżurnych grabi porządkują teren i zas...
